Porady

GŁÓWNE MISTRZOSTWA POLSKI SENIORÓW I MŁODZIEŻOWCÓW W PŁYWANIU 2021 – PODSUMOWANIE

Majowe główne mistrzostwa Polski w pływaniu w Lublinie, będące przedostatnią kwalifikacją do Igrzysk w Tokio, pokazały kondycję jednej z naszych najpopularniejszych dyscyplin olimpijskich. Owszem, możemy pomarudzić, że być może nie będziemy mieli zbyt wielu medalowych szans. Ja jestem jednak zbudowany tym, co widziałem podczas 5-dniowych zawodów.

 

O co warto zadbać teraz?

Widziałem na starcie setki zawodników, z dziesiątek klubów, które wyrosły w ostatnich latach niemal w każdym zakątku Polski. Widziałem też międzypokoleniową rywalizację nastolatków z zawodnikami bliskimi 30. lub zbliżającymi się do 40. Uważam, że z tego potencjału wkrótce urodzą się nam nowi mistrzowie. Jeśli tylko będziemy potrafili o nich zadbać i zapewnić im odpowiednie warunki do kompleksowego treningu.

 

Moi podopiecznie na zawodach

W Lublinie startowało wielu moich podopiecznych. Głównie młodzieżowców i juniorów, którzy walczyli o kwalifikację do mistrzostw Europy i o seniorskie medale. Z powodzeniem. Jestem z nich dumny. Cieszę się, że pomimo barier jakie się pojawiły w związku z epidemią, pokazali się z dobrej strony. Zdecydowali się walczyć o realizację ich marzeń. A bywało, że jeszcze pół roku zastanawiali się czy kontynuować sportową karierę, bo zamykano baseny a kontakt z otoczeniem był utrudniony.

Niedosyt

Rozumiem oczywiście komentatorów, którzy po mistrzostwach w Lublinie odczuwali niedosyt, że brakuje nam pływaków takiego formatu, jak niegdyś Otylia Jędrzejczak, Rafał Szukała, czy Artur Wojdat. Porzućmy ten niedosyt. Skoncentrujmy się na tym, co możemy zrobić z potencjałem, którym dysponujemy. Spójrzmy, co jest do zrobienia. Jak to zobaczymy będzie łatwiej to zrobić.

 

Przestańmy się porównywać!

Nie lubię prostych porównań. Bywa, że płynie z nich wniosek: „OK, jestem dobry, stać mnie na medale na mistrzostwach Polski, ale nie jestem wystarczająco dobry, by rywalizować na arenie międzynarodowej. Choć to jest moje marzenie”.

Przestańmy się porównywać. Zamiast mówić: „ale ona/on są dobrzy, nie mam szans” wystarczy zmienić komunikację. Chce się nauczyć pływać jak ona/on. Chcę wiedzieć, co ta osoba robi inaczej, że jest najlepsza. To determinuje kierunek, tworzy nowe cele. Wzbogaca wyobraźnię. Pozwala iść do przodu.

Każdy z nas potrzebuje wsparcia w dążeniu do celu. A przede wszystkim wiedzy, jak te cel określić i zrealizować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *